Przeprowadzka do bloku – plusy mieszkania w mieście

Czy ktokolwiek chciałby przenieść się z własnego domku do betonowego bloku? A jednak. Nie jest to wcale taką rzadkością, bo wbrew pozorom życie za miastem niekoniecznie przypomina sielankę. Przeprowadzka z domu do mieszkania, wbrew pozorom, ma całkiem sporo plusów. Pierwszym jest oszczędność czasu – nie musimy się zrywać o świcie by dojechać do pracy/szkoły na czas, szybciej też jesteśmy z powrotem w domu. Do tego nie musimy się martwić o ubogie życie towarzyskie. Dla młodych ludzi odcięcie od miejskich atrakcji może być na dłuższą metę bardzo uciążliwe – zwykłe wyjście do kina to prawdziwa wyprawa, nie ma też co liczyć, że znajomi z miasta będą do nas wpadać na szybką kawkę kilka razy w tygodniu. Na mieszkaniu w mieście korzystają także dzieci, bo mają blisko do szkoły, mogą bez problemu uczęszczać na zajęcia pozalekcyjne, mają się z kim bawić na podwórku, nie są uzależnione od rodziców, którzy wszędzie muszą swoje pociechy dowodzić samochodem.

Przeprowadzka z domu – co ze standardem życia?

Przeprowadzka do mieszkania oznacza przede wszystkim ograniczenie przestrzeni życiowej. Raczej mało kogo jest stać na to, by kupić w mieście lokal równie duży, co dom. Oznacza to więc, że od tej pory będziemy mieli do dyspozycji znacznie mniejszą kuchnię i salon, nie jest też takie pewne, że uda się zapewnić wszystkim domownikom oddzielne pokoje. Prócz tego nie mamy w mieszkaniu wygodnych pomieszczeń gospodarczych, spiżarni, wielkiej piwnicy, własnego zamkniętego garażu, tarasu, ogrodu pod oknem. Nie ma też co liczyć na taką prywatność, jak na ogrodzonej posesji. Zyskujemy za to sąsiadów tuż za ścianą, którzy niekoniecznie muszą się stosować do zasad udanego współżycia społecznego.

Z drugiej strony jednak, odpada nam wiele obowiązków, których w domu nie dało się uniknąć. Zimą nie musimy odśnieżać terenu przed domem, bo zajmuje się tym administracja nieruchomości. Nie martwimy się o opał, bo ogrzewanie mamy z sieci. Nie trzeba samodzielnie organizować wywozu odpadów. A samo mieszkanie nie wymaga tak kosztownych remontów co dom.

Przeprowadzka do mieszkania – co jest tańsze?

Mimo że mieszkanie jest mniejsze od domu, nie zawsze przekłada się to na niższe wydatki. Właściciele mieszkań muszą co miesiąc płacić czynsz plus opłaty eksploatacyjne. W domach czynszu nie ma, ale trzeba we własnym zakresie kupić opał, zapłacić za wodę, elektryczność i odprowadzanie ścieków, co przy dużej powierzchni mieszkalnej może generować niemałe wydatki. Trudno jednak porównywać oba te budżety, bo ogromne znaczenie ma to, czy do tej pory mieszkaliśmy w starym domu postawionym według przestarzałej technologii czy też w budynku zmodernizowanym i energooszczędnym. Tak samo jest w przypadku mieszkań – inne opłaty pociągnie za sobą mieszkanie w tzw. wielkiej płycie, a inne w nowoczesnym, optymalnie zaprojektowanym bloku. Finansowe korzyści bądź straty należy więc analizować indywidualnie.

Przeprowadzka do bloku to wygodny dojazd

Przeprowadzka do bloku ma na celu między innymi wyeliminowanie nużących dojazdów. Ale mieszkanie na terenie miasta wcale nie oznacza z automatu dogodnej lokalizacji i szybszego transportu. Wszystko zależy od dzielnicy, do której zamierzamy się przeprowadzić. Najbardziej pożądane jest oczywiście ścisłe centrum, bo tam z reguły komunikacja publiczna jest najlepiej zorganizowana. Ale i pozostałe dzielnice nie muszą być wcale kompletnie odcięte od świata. Szukając mieszkania warto sprawdzić, czy obok bloku są przystanki autobusowe i tramwajowe, ile linii kursuje w pobliżu naszego osiedla, czy dojedziemy do domu z centrum miasta także w późnych godzinach wieczornych i nocnych. Liczy się również odległość od mieszkania do miejsca pracy, ale miejmy na uwadze, że z mieszkania będziemy korzystać prawdopodobnie przez co najmniej kilkanaście lat, a w tak długim czasie możemy zmienić firmę i dogodna do tej pory lokalizacja na przedmieściach okaże się wtedy mocno uciążliwa.

Dlaczego przeprowadzka do mieszkania w bloku to dobra decyzja?

Mieszkanie w bloku, mimo pewnych niedogodności, zapewnia także spory komfort. Niemal wszystko mamy pod nosem, co bardzo ułatwia codzienne życie. Zabrakło jakiegoś składnika do obiadu? Żaden problem, wystarczy kilka minut spacerku i już jesteśmy w sklepie. W razie choroby członka rodziny nie musimy czekać godzinami na karetkę. W odległości kilkudziesięciu metrów mamy bankomaty, sklepy, punkty usługowe, basen, przedszkole, klub fitness, etc. Nie drżymy o dojazd do domu podczas ulewnego deszczu, bo do dyspozycji mamy drogi asfaltowe, a nie tylko zwykły, utwardzony grunt. W razie jakieś poważnej awarii, np. uszkodzenia linii elektrycznej, z reguły to w mieście krócej czeka się na powrót do normalności, bo służby starają się w pierwszym rzędzie pomóc większym skupiskom ludności, a obszary wiejskie często traktowane są mniej priorytetowo.

Autor wpisu

Autor wpisu

Arnold Jurek – właściciel firmy przeprowadzkowej i transportowej Transpec, zwolennik profesjonalnych i sprawdzonych rozwiązań w biznesie.