Po co nam przeprowadzka do mniejszego miasta?

Życie w wielkim mieście jest wygodniejsze – bezrobocie nie jest tak poważnym problemem jak na prowincji, a jeśli zechcemy podwyższyć swoje kompetencje zawodowe, to możemy przebierać w możliwościach. Pod ręką jest kino, teatr, restauracje, kluby i centra sportowe. Do tego można liczyć na większą swobodę i anonimowość. Ale życie w dużym mieście ma swoją cenę, i to dosłownie – potrzebujemy mieszkania, na które, niestety, nie zawsze nas stać. W największych aglomeracjach nieruchomości są bardzo drogie i przy przeciętnej zdolności kredytowej można sobie pozwolić co najwyżej na kompaktowe dwa pokoje gdzieś z dala od centrum. Pozostaje więc tańsza alternatywa, czyli mniejsze miasto.

Pod względem finansowym przenosiny do takiej podmiejskiej lokalizacji to czysty zysk. Oszczędzamy, i to sporo, na zakupie mieszkania. W cenie skromnej kawalerki nabędziemy wygodne dwa pokoje, przy wyższych zarobkach stać nas będzie na obszerniejsze lokum, z pokojem dla każdego domownika. A nawet na dom. Oddalona o 10-20 kilometrów od centrum miasta gmina to doskonałe miejsce pod budynek jednorodzinny. Weźmy przykładowo Kraków – w cenie standardowego mieszkania w atrakcyjnej krakowskiej dzielnicy wybudujemy dom np. w Krzeszowicach, Niepołomicach, Michałowicach.

Czy przenosiny z miasta do miasta to na pewno oszczędność?

Kolejna zaleta to niższe koszty utrzymania. Mała miejscowość to niskie czynsze, mniejsze podatki, tańsza żywność i usługi. Prócz tego, wszędzie można dojść na piechotę. Wszędzie, z wyjątkiem pracy. To właśnie największa bolączka mieszkańców małych miasteczek. Po przeprowadzce mamy dalej do firmy, więc siłą rzeczy dojazdy zajmować nam będą więcej czasu. Nierzadko ta przeprowadzka z większego miasta okazuje się w dłuższej perspektywie prawdziwym utrapieniem, bo nagle trzeba zrywać się o świcie, a gdy wracamy do domu jest już na tyle późno, że na nic nie starcza nam czasu.

Do tego dochodzi jeszcze finansowy koszt dojazdów. Im dalej leży nasze nowe mieszkanie, tym więcej zapłacimy za paliwo. Warto więc mieć na uwadze, że cena samej nieruchomości to jeszcze nie wszystko. To, co uda się zaoszczędzić na niższych opłatach wydamy na dojazdy do miasta, więc ostatecznie wyjdzie na jedno i to samo. Zastąpienie samochodu komunikacją miejską też nie musi się sprawdzić, bo, po pierwsze, autobus czy pociąg nie jest za darmo, a po drugie, nie każde małe miasteczko jest dobrze skomunikowane z metropolią. Można jeszcze poszukać pracy w nowym miejscu zamieszkania, ale zwykle nie jest to takie proste i raczej nie ma co liczyć na taką pensję jak w Krakowie, Warszawie czy Wrocławiu.

Jak żyje się w mniejszej miejscowości?

Przeprowadzka do małego miasta może oznaczać sporą zmianę w dotychczasowym stylu życia. Nawet jeśli miasteczko prężnie się rozwija i jest pełne atrakcji, to nie dorówna metropolii pod względem różnorodności i wielkości oferty kulturalnej. Trudniej będzie zorganizować sobie zajęcia sportowe czy inne hobby, z drugiej strony jednak, za podobne usługi zapłacimy mniej. Irytować może otwartość i ciekawość innych ludzi, bo przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że z sąsiadami wymieniamy tylko suche „dzień dobry” i na tym koniec. Więcej rzeczy załatwia się „po znajomości”. Trudniej być indywidualistą, bo nietypowe dla miasteczkowej społeczności zachowania najprawdopodobniej spotkają się z niezrozumieniem czy wręcz otwartą wrogością.

Ale nie da się nie zauważyć plusów wyprowadzki z dużego miasta. Nie żyjemy już w takim pędzie. Ulice są cichsze, a dzieci mogą się bawić na podwórku nawet do późnych godzin, bo jest tu po prostu bezpieczniej. Częściej obcujemy z przyrodą i mamy bliżej do rozległych terenów zielonych, o czym w wielkim mieście można tylko pomarzyć.

Kiedy warto wybrać inne miasto?

Osoby mieszkające w dużym mieście niekoniecznie odnajdą się w spokojnej egzystencji na prowincji. Cisza i spokój będą cieszyć przez chwilę, ale po czasie ograniczony dostęp do miejskich atrakcji może stać się nie do zniesienia. Oczywiście nie dla wszystkich, jeśli jednak nie wyobrażamy sobie życia bez nocnych klubów, teatrów, dziesiątek modnych sklepów i całego tego wielkomiejskiego zgiełku, przeprowadzka do małego miasta przyniesie nam więcej stresów niż korzyści.

Na pewno jednak sens ma przeprowadzka z przyczyn ekonomicznych, bo zadłużając się na drogie mieszkanie w wielkim mieście łatwo wpaść w kłopoty, gdy kredyt jest na styku naszych możliwości finansowych. Ze spłatą mniejszego kredytu takich problemów nie będzie, a gdy z czasem poprawimy swoją sytuację zawodową i zaczniemy zarabiać więcej, możemy pomyśleć o zmianie mieszkania i przenosinach do większej miejscowości.

Autor wpisu

Autor wpisu

Arnold Jurek – właściciel firmy przeprowadzkowej i transportowej Transpec, zwolennik profesjonalnych i sprawdzonych rozwiązań w biznesie.